#59 "Szczęście przy kominku" Gabriela Gargaś- PATRONAT MEDIALNY
W moim odczuciu
grudzień to najpiękniejszy okres w roku. Większość ludzi odlicza już dni do świąt, świat staje
się bardziej życzliwy, ulice ozdobione światełkami, w domach stoją już
ustrojone choinki, w radiu emitowane są
świąteczne piosenki, a w telewizji – klimatyczne filmy. Nic więc dziwnego, że w
grudniu czytam same świąteczne tytuły! Tytuł, o którym dziś Wam napiszę
przeczytałam co prawda już wcześniej, gdyż jest to pozycja, którą objęłam
patronatem medialnym.
Tytuł: „Szczęście przy kominku”
Autor: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Premiera: 30.10.2019
Moja ocena: 4+/5
Opis fabuły:
Wśród urokliwych,
pokrytych śnieżnym puchem ulic kryje się wyjątkowe miejsce, gdzie rodzą się
piękne opowieści – „Antykwariat z książką i kawą”. To tu, wśród opasłych tomów,
przy kubku gorącej herbaty z sokiem malinowym czeka na ciebie Bunia, gotowa, by
wesprzeć radą i dobrym słowem. Kiedy z nieba spadają wielkie płatki śniegu, a
na choinkach migoczą światełka, w przerwie między świątecznymi przygotowaniami
antykwariat odwiedzą okoliczni mieszkańcy. Przyjdą nie tylko na zakupy, ale
również ze swoimi troskami i problemami. Czy ta wizyta odmieni ich życie?
Dla kogo?
Dla każdego, kto pragnie wprowadzić się w świąteczny nastrój!
Dla fanów Gabrysi Gargaś oraz czytelników, którzy kochają obyczajówki, a z
jakiegoś powodu Gabrysi nie znają.
Postaci:
W tej powieści jest wiele postaci, co może początkowo trochę
rozpraszać i przez co można gubić wątek. Ale spokojnie, z każdą kolejną stroną
będziecie się bardziej przyzwyczajać do bohaterów. Nie będę Wam jednak ich
przytaczać, bo nie chcę zaspoilerować , a ciężko byłoby wytłumaczyć kto jest
kim, bez zdradzania niektórych informacji J
Moja opinia:
Po pierwsze i najważniejsze apeluję do Gabrysi – kochana, proszę
zająć się tworzeniem takich miejsc jak Antykwariat
z książką i kawą naprawdę! Ile ja bym dała za takie miejsce, gdzie po
ciężkim dniu mogę przyjść, zaszyć się w kącie z książką, ciastem i herbatą, i
całkowicie odprężyć… i mieć chwilę sam na sam ze sobą. Jestem przekonana, że
nie tylko ja byłabym stałą bywalczynią takiego miejsca. A gdyby prowadziła je
Bunia… co to jest za genialna kobieta! Pełna mądrości, pełna ciepła i dobra,
zawsze służąca pomocą i dobrą radą. Gabrysia stworzyła cudowną bohaterkę, która
zyskuje samych zwolenników, bo przecież każdy chciałby na swojej drodze
spotykać wyłącznie pozytywnych ludzi. Książka nie jest wyłącznie pozytywna i
zdecydowanie nie należy do tych bardzo żartobliwych. Gabrysia ma to do siebie,
że za jej książkami zawsze idzie przesłanie. Nie znajdziecie w nich sytuacji
przesłodzonych, tylko takie, które mogłyby zdarzyć się każdemu. Bohaterowie również są jak ludzie spotkani na ulicy, tylko przeniesieni na karty książki. I za to właśnie
bardzo lubię świąteczne tytuły Autorki. Oczywiście lubię też szalone, zabawne
pozycje, ale potrzebuję przynajmniej jednej w roku, która nie będzie ociekała
samymi szaleństwami świątecznymi, takiej, przy której zwolnię. „Wieczór taki
jak ten”, „Magia grudniowej nocy” i „Szczęście przy kominku” są do tego
idealne. Zapewniam Was, że poczujecie rodzinny klimat i przypomnicie sobie, co
jest w życiu – i w świętach – naprawdę ważne. Polecam ogromnie.
Za egzemplarz
dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona:
Komentarze
Prześlij komentarz