#69 "Idealna żona" Kimberly Belle
Wydawnictwo Filia
kolejny raz wydało książkę, która idealnie trafia w moje czytelnicze gusta.
„Idealna żona” autorstwa Kimberly Belle jest kolejnym thrillerem Wydawnictwa, i
jednocześnie kolejnym thrillerem spod pióra Autorki, który spełnił moje
oczekiwania.
Beth Murphy ucieka… Z
nowym wyglądem, nazwiskiem i miejscem zamieszkania. Przemyślała swój plan
wyjątkowo starannie. Ma świadomość, że wystarczy jedna mała wpadka, by jej
skłonny do przemocy mąż trafił na jej ślad. Kilkaset kilometrów dalej, Jeffrey
wraca do domu po służbowej podróży i odkrywa, że jego żona, Sabine, zniknęła.
Wszystkie poszlaki wskazują na to, że doszło do popełnienia przestępstwa. Jedno
jest pewne, ktoś kłamie, a prawda w końcu wyjdzie na jaw. Gdzie jest Sabine? I
kim właściwie jest Beth? Co łączy te dwie kobiety?
Bohaterowie:
Tym razem musicie poznać ich sami, podczas lektury. J
Dla kogo?
Dla miłośników dobrych, nieoczywistych thrillerów, w których
główni bohaterowie są bardzo dobrze skonstruowani, a motywy i rozwiązanie
głęboko ukryte.
Moja opinia:
Twórczość Kimberly Belle jest mi już znana – rok temu
czytałam jej „Idealne małżeństwo”, któremu przyznałam wówczas maksymalną ocenę.
Byłam bardzo usatysfakcjonowana. Wiadomo więc, że wobec „Idealnej żony” miałam
wysokie oczekiwania. I z całą pewnością Belle im sprostała. Muszę jednak
przyznać, że początek trochę mi się dłużył i czekałam na bardziej dynamiczny
rozwój akcji. Jak już się jednak doczekałam… to przepadłam kompletnie i nie
mogłam się oderwać! Nie chciałabym zdradzać Wam ani trochę z lektury, niestety
tutaj trochę ciężko odnieść się do treści nie zdradzając niektórych wątków.
Powiem tylko, że początkowo miałam zdecydowanie błędny tok myślenia, ale z
każdą kolejną stroną Autorka podrzucała coraz więcej nowych tropów, które
powoli, powolutku, zaczęły składać się w jedną spójną całość. Zdecydowanie
konstrukcja „Idealnej żony” to majstersztyk, naprawdę. Czytam mnóstwo
thrillerów i wiele z nich mogłoby być dużo lepsze, gdyby zostały napisane w
trochę inny sposób – by czytelnik nie domyślił się wszystkiego od razu i mógł
odkrywać karty danej historii powoli, nie po pierwszych rozdziałach. Domyśliłam
się rozwiązania mniej więcej w połowie, ale z zapartym tchem czekałam na finał.
Tutaj wszystko – poza trochę zbyt spokojnym początkiem – było idealnie wyważone
i napisane w intrygujący, tajemniczy sposób. Kreacje bohaterów również
zasługują na pochwałę! Gwarantuję, że już po kilku pierwszych stronach
będziecie mieć swoje typy na czarny charakter „Idealnej żony”. Autorka tak
potrafiła przedstawić postaci, że mam wrażenie, że z każdej wyciągnęła coś
złego lub niecnego, więc chyba nie ma tam bohatera, który byłby krystaliczny i
nie kłamał czy czegoś nie ukrywał – nieważne czy w złej, czy w dobrej wierze.
Nie chcę Wam zdradzać więcej, wybaczcie. Nie chcę przypadkiem zaspoilerować. J Koniecznie musicie
przeczytać tę historię – nie pożałujecie, obiecuję.
Tytuł: „Idealna
żona”
Autor: Kimberly
Belle
Wydawnictwo: Filia Mroczna Strona
Premiera: 12.02.2020
Moja ocena: 4+/5
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Filia Mroczna Strona:
Komentarze
Prześlij komentarz