#68 "Psychopata" Klaudia Muniak - PRZEDPREMIEROWO


Klaudia Muniak to autorka, której twórczość dopiero poznałam, choć… znam ją z instagrama już długi czas! Kojarzyłam jej książki „Substancja” oraz „Gdybym jej uwierzył”, niestety nigdy ich nie przeczytałam. Niestety, bo najnowsza książka Klaudii,  „Psychopata”, mimo kilku mankamentów zaintrygowała mnie!

W ośrodku naukowo-badawczym BCT trwają testy nad nowoczesną, nieinwazyjną metodą zwalczania nowotworów mózgu. Maja Lipska, młoda badaczka, odnosi spektakularne sukcesy.  Po bankiecie kończącym jedną z konferencji budzi się na ławce w parku. Z przerażeniem odkrywa, że nie ma pojęcia co robiła przez ostatnie trzydzieści sześć godzin. W tym samym czasie w Krakowie dochodzi do brutalnych morderstw młodych kobiet. Wszystkie poszlaki wskazują na działanie seryjnego zabójcy. Śledztwo prowadzi partner Mai, któremu nie podoba się jej lekkomyślne zachowanie. Kiedy pewnego dnia na terenie ośrodka BTC zostaje odnalezione ciało jednej z pracownic, wydaje się, że to kolejna ofiara „krakowskiego nożownika”. Jednak Maja nie czuje przerażenia. Ekscytuje ją
zbrodnia. Fascynuje ją widok krwi. W jej głowie pojawiają się instynkty, których nigdy wcześniej nie odczuwała. Czy myśli, których nie może pohamować mają związek z amnezją, której doznała? Czy odkryje prawdę o tym, co się wtedy naprawdę stało?

Bohaterowie:
Maja- kobieta odnosząca ogromne sukcesy jako naukowiec- pracuje nad metodą zwalczania nowotworów mózgu. Olek – a właściwie komisarz Aleksander Rudek- partner Mai, który prowadzi właśnie sprawę seryjnego mordercy określanego mianem „krakowskiego nożownika”.

Dla kogo?
Dla osób, które lubią nietuzinkowe thrillery, zwłaszcza medyczne. Pokuszę się o porównanie klimatem do Tess Gerritsen , czyli mojej mistrzyni thrillera medycznego. „Psychopata” jest napisany zupełnie inaczej, ale jako dodatek znajdziecie tam ciekawostki medyczne, które dodają książce atrakcyjności.

Co sądzę?
Nie powiem, że jestem pozytywnie zaskoczona, bo spodziewałam się, że „Psychopata” może być  interesującą pozycją. I tak było- nie było idealnie, ale czytało się dobrze. Główna bohaterka- piękna kobieta, dodatkowo wybitnie inteligentna, która odnosi sukcesy jako naukowiec. Jak się okazuje pozornie, bo jest to postać bardzo skrzywiona życiowo, która mało rozważnie pogrywa jednocześnie z lekami i używkami. Muszę przyznać, że bardzo irytowała mnie relacja z jej partnerem, Olkiem – chwilami miałam wrażenie, że jest ogromnie powierzchowna. Miałam wrażenie, że poza uprawianiem seksu w ogóle się nie znają i wymieniają tylko uprzejmości w stylu: „Jak twój dzień?”.   Ale wiecie – ja po prostu kocham rasowe kryminały, więc dla mnie każda książka mogłaby być oparta na prowadzeniu śledztwa i szczegółach, które udało się zdobyć detektywom. Poza tym zabrakło mi informacji o samych morderstwach – wiemy tylko, że ofiary były kobietami i zostały zaatakowane w konkretny sposób. I tu się kończy informacja. Chętnie bym się dowiedziała, kim były te kobiety, czy były ze sobą w jakikolwiek sposób powiązane czy jakich dokładnie obrażeń doznały. Z drugiej strony podejrzewam, że to właśnie celowy zabieg Autorki- w końcu cała książka prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej, znamy więc tylko punkt widzenia Mai. Ona sama z kolei wie o śledztwach tylko tyle, ile powie jej Olek. Jeżeli chodzi o medyczną terminologię – duży plus za przedstawienie zabiegów w sposób fachowy, ale jednocześnie przystępny dla każdego laika. To zdecydowanie najmocniejszy punkt książki i widać, że Autorka się na tym zna i fascynują ją takie tematy. Mnie też pochłonęły doświadczenia, które odbywały się w instytucie. Plus za możliwość postawienia się na miejscu Mai, wniknięcie w jej umysł i możliwość podejrzenia wszelkich irracjonalnych emocji, których doświadcza i próbuje w sobie zwalczyć.
I niestety, ubolewam ogromnie, że tak mało było tu Olka i był nakreślony trochę bez wyrazu – zdecydowanie on i jego śledztwo mogłoby nadać książce jeszcze więcej akcji.
Niestety mam wrażenie, że nie do końca został wykorzystany potencjał tej powieści. Bohaterowie albo przerysowani jak Maja, albo pominięci jak Olek, z którego mogłaby być ciekawa postać. Za mało informacji o morderstwach i śledztwie jako takim. Akcja niestety trochę chaotyczna, momenty zdecydowanie lepsze i gorsze. Ogromny plus z kolei za ciekawe przedstawienie badań i eksperymentów- użyta była terminologia fachowa, ale w sposób zrozumiały dla każdego.
Polecam przekonać się na własnej skórze, czy to pozycja dla Was. Każdy ma inne preferencje, pamiętajcie J

Tytuł: „Psychopata”
Autor: Klaudia Muniak
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera:  25.03.2020
Moja ocena: 3/5

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiece:















Komentarze

Popularne posty