#63 "Krok trzeci" Bartosz Szczygielski PRZEDPREMIEROWO!
Nadszedł czas na moje pierwsze spotkanie z twórczością Bartosza
Szczygielskiego! „Krok trzeci”, styczniowa premiera Wydawnictwa W.A.B., to
powieść, o której jest głośno jeszcze przed premierą. Zapraszam, jeśli chcecie
wiedzieć, czy jestem usatysfakcjonowana!
Opis fabuły:
Magda ma idealne
życie. Przystojnego męża, świetną pracę i piękne mieszkanie, ale za drzwiami
sypialni czai się mrok. Niewypowiedziane słowa i skrywane tajemnice w końcu
dają o sobie znać. Jej idealny świat rozsypuje się niczym domek z kart w ciągu
jednej nocy. Ta noc obudziła demony, pozostawiając Magdę z kłamstwami, które
nie przestają boleć, i pytaniami, na które nie zna odpowiedzi... i jest też
ona…
Dla kogo?
Raczej dla osób, które miały już styczność z thrillerami
psychologicznymi. Nie polecam osobom, które dopiero co sięgają po ten gatunek –
na pierwszy raz sugerowałabym znaleźć coś lżejszego, żeby poznać zasady
rządzące thrillerami. Tu jest już thriller w stopniu zaawansowanym ;)
Bohaterowie:
Magda- kobieta, która budzi się w swoim domu po kłótni z
mężem i…nic nie pamięta. Nie wie, co robiła w ciągu ostatnich dni ani gdzie
jest jej mąż. Jest za to bardzo pokiereszowana… Damian- wzorowy mąż Magdy, a
przynajmniej za takiego miała go do tej pory- teraz nie jest pewna niczego.
Nina – przyjaciółka Magdy, która próbuje jej pomóc przypomnieć sobie ostatnie
dni oraz odnaleźć męża.
Co sądzę…
Dobre thrillery i kryminały to to, czego życzę sobie zawsze,
jeśli chodzi o czytelnicze plany na nowy rok. Niestety, wybieranie pozycji do
recenzji to trochę loteria, jak to mówił Forrest Gump : „(…) jak pudełko
czekoladek – nigdy nie wiesz, co ci się trafi”. Tym razem jednak trafiłam na czekoladkę z
nadzieniem pralinowym, czyli… moją ulubioną. Zagrało prawie wszystko, czego
oczekuję od dobrego thrillera. Była historia, którą nadal ciężko mi ogarnąć… działo
się dużo, szybko i mocno. Dosłownie, o czym przekonała się Magda, nasza główna
bohaterka. Autor popłynął, jeżeli chodzi o dosadne opisy i to bardzo dobrze!
Nie lubię, gdy podczas sceny, w której powinna lać się krew nie mamy dokładnego
opisu – przecież to pozwala nam wyobrazić sobie tę scenę tak, jak Autor chciał,
byśmy ją widzieli.
U Bartosza tego nie zabrakło- jak coś miało być obrzydliwe, było
obrzydliwe, jak nudne, było nudne. Za to wielkie brawa. Akcja nie zwalniała ani
na moment- cały czas błądziliśmy razem z Magdą, która niestety ma zaniki
pamięci i próbuje rozwikłać, co działo się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu
godzin. Dziwiłam się wielokrotnie absurdom, które jej się przydarzały i dobrze,
że to tylko fikcja literacka. Postaci są w większości bardzo charakterne i
każda się od siebie różni. Nawet, jeśli którejś z nich nie polubicie, na pewno
nie powiecie, że jest nijaka. Jedynie Magda bywa chwilami strasznie irytująca i
naiwna. Aż chwilami chce się nią potrząsnąć, przynajmniej ja tak miałam. Podczas
lektury kilka razy przywołałam w myślach „Inną” Maxa Czornyja. O ile pamiętam
(czytałam dość dawno, a po niej mnóstwo innych pozycji, wybaczcie) tam również był
wątek zaniku pamięci przez głównego bohatera i również było wiele niejasnych
sytuacji. I wtedy również nie do końca znalazłam uzasadnienie kilku z tych, które
się wydarzyły. Żeby było jasne- nie uważam, że to coś złego. W przypadku takich
pozycji jak „Krok trzeci” niemożliwe jest, by każdy zinterpretował daną
sytuację jednakowo. Jak dla mnie niektóre sceny były… bardzo nierealne i niewytłumaczalne,
tak jak samo zakończenie. Ale dotyczy to
tylko niektórych scen, albo może okoliczności, a nie całej historii. Jeżeli
chodzi o całość to zdecydowanie polecam! A do twórczości Bartka na pewno kiedyś
wrócę. To była prawdziwa przyjemność i kawał dobrego thrillera.
Tytuł: „Krok
trzeci”
Autor: Bartosz
Szczygielski
Wydawnictwo:
W.A.B.
Gatunek: Thriller
psychologiczny
Premiera:
29.01.2020
Moja ocena:
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu W.A.B. :
Komentarze
Prześlij komentarz