#77 "Gra w morderstwo" Rachel Abbott- PRZEDPREMIEROWO!


Rachel Abbott to moja ulubiona Autorka, jeśli mówimy o thrillerach.  Każda z jej pozycji, które dotychczas przeczytałam (niestety mam do nadrobienia starsze z jej książek) wywarła na mnie spore wrażenie, zaskoczyła i sprawiła, że bardzo dobrze się bawiłam. 15 lipca w księgarniach znajdziecie najnowszą pozycję Abbott- „Grę w morderstwo”. Zapraszam na kilka słów na jej temat.

 
Żal może się zmienić w truciznę. Zrobi się zbyt mroczny, zbyt ciężki i już cię nie wypuści.
Rok temu o tej porze wszyscy przyjechaliśmy na ślub Lucasa do położonej nad samym morzem, imponującej rezydencji w Kornwalii. Tego dnia nie doszło jednak do żadnego ślubu.
Teraz Lucas zaprosił nas ponownie, tym razem na rocznicę. Ale rocznicę czego? Ślubu, do którego przecież nie doszło, czy może tragedii, która wydarzyła się tamtego dnia? Dziś poinformował nas, że przygotował grę. Każdy musi wziąć w niej udział.
Czego on od nas chce? O czym nam nie powiedział?
I co się wydarzy, kiedy ta straszna gra dobiegnie końca?

Dla kogo:

Zdecydowanie dla miłośników dobrych thrillerów!

Bohaterowie:

Lucas – mężczyzna, który ma wziąć ślub z Niną w swojej posiadłości.
Alex – siostra Lucasa.
Matt, Andrew, Isabel, Nick, Jemma i Chandra – przyjaciele pana młodego, którzy do willi przyjeżdżają w dzień poprzedzający uroczystość.
Stephanie King- sierżant, która bierze udział w odnalezieniu zaginionej kobiety.
Angus Brodie- inspektor, pomaga sierżant King. Prywatnie są parą.

 
Co sądzę…

Po pierwsze, jak sami wiecie, uwielbiam Abbott w każdym wydaniu. Nawet gdyby napisała książkę telefoniczną przeczytałabym ją, przekonana, że tam również jest ukryte drugie dno.
Tym razem w tej kwestii również nie będzie zaskoczenia- kolejny raz Autorka stworzyła historię, która mnie kupiła. Historia jest podzielona- najpierw poznajemy wydarzenia sprzed roku, gdy odbyło się przedweselne przyjęcie Niny i Lucasa. Grupa przyjaciół spotkała się po latach, by celebrować ważne dla dwójki z nich wydarzenie, ale… niestety, wesele się nie odbyło ze względu na tragedię, która wydarzyła się w posiadłości. Jedna z obecnych na przyjęciu osób straciła życie. Druga część książki przenosi nas dokładnie rok później, gdy wszyscy znajomi ponownie otrzymali zaproszenie do domu Lucasa Jaretta. Mają świętować rocznicę… jednak świętowanie ma niewiele wspólnego z wesołymi obchodami. Lucas wymyślił plan, który przyprawia o dreszcze każdego z obecnych w rezydencji, jednak bez względu na to- każdy z gości bierze udział w zaplanowanej grze, bo... nie mają wyjścia. Lucas zna tajemnice każdego z przyjaciół i grozi ich ujawnieniem… Plany krzyżuje im jednak sierżant Stephanie King, która pojawia się w rezydencji szukając pomocy w rozwikłaniu zupełnie innego śledztwa.

Bardzo lubię pozycje, w których na wstępie wiemy, że w określonej grupie ktoś jest mordercą- wśród kilku osób zawsze znajdziemy przekrój osobowości i charakterów, każdy z nas również wskaże zapewne innego podejrzanego. I to jest świetne! Abbott jak zawsze od pierwszej strony utrzymuje wysoki poziom thrillera – jest odczuwalne napięcie, jest oczekiwanie, jest mnóstwo niewiadomych. Gra Lucasa rzeczywiście jest grą, w której nikt z nas nie chciałby zagrać, zapewniam. Muszę jednak przyznać, że tym razem finał był mi znany nieco wcześniej – w drugiej części lektury miałam już pomysł na rozwikłanie pewnej zagadki. Pewnej, bo zagadek jest tam dość sporo J Mimo to jestem tak samo usatysfakcjonowana, jakbym nie domyśliła się pewnych rzeczy. Polecam Wam ogromnie! Abbott to prawdziwa gratka dla fanów thrillerów, więc nie zawiedziecie się, obiecuję!

 
Tytuł: „Gra w morderstwo”

Autor: Rachel Abbott

Wydawnictwo: Filia Mroczna Strona

Premiera: 15.07.2020

Moja ocena: 5/5

Za możliwość przeczytania przedpremierowo dziękuję Wydawnictwu Filia Mroczna Strona.

 

 

 

Komentarze

  1. Nie przeczytałam poprzedniej książki autorki, bo zaczęłam od audiobooka i głos lektorki mnie odrzucił. Jednak dla 'Gry w morderstwo' przepadłam bez reszty - fenomenalny klimat!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty