#110 "Fatalne kłamstwo" Valerie Keogh PRZEDPREMIEROWO!

Raz na jakiś czas zdarza się książka, po której przeczytaniu doskonale wiem, że już znajduje się w moim własnym zestawieniu najlepszych książek roku. „Fatalne kłamstwo” do takich książek zdecydowanie należy. Przeczytałam ją już jakiś czas temu, do dziś jednak doskonale pamiętam jej szczegóły. Była świetna!


Tytuł: „Fatalne kłamstwo”

Autor: Valerie Keogh

Wydawnictwo: Muza

Premiera: 24.03.2021


„Gdy Beth, Megan i Joanne poznały się na londyńskim uniwersytecie, mimo dzielących je różnic szybko stały się nierozłącznymi przyjaciółkami, gotowymi zrobić dla siebie wszystko. Zgodziły się nawet zachować w tajemnicy wstrząsające wydarzenia z pewnej nocy.

Teraz są po czterdziestce, każda z nich odniosła sukces w swojej dziedzinie i na swój własny sposób poradziła sobie z tym, co się stało. Jednak sekrety i kłamstwa na każdej z nich odcisnęły swój ślad. Kiedy dręczona wyrzutami sumienia Megan wyjawia wreszcie prawdę o tamtej feralnej nocy sprzed dwudziestu lat, życie trzech kobiet może rozsypać się jak domek z kart. A jest ktoś, kto nie dopuści do tego za wszelką cenę.

Znakomicie przemyślana intryga, nieustanne napięcie, zaskakujące zwroty akcji oraz finał, który wprawi czytelnika w osłupienie. Valerie Keogh napisała wstrząsający thriller psychologiczny opowiadający o tym, jak jedno, z pozoru niewinne kłamstwo potrafi poczynić w życiu wielu ludzi prawdziwe spustoszenie.”


Co sądzę…

Moim zdaniem to jedna z najlepszych książek tego roku, mimo że jest dopiero marzec. Od pierwszych stron historia trzech przyjaciółek totalnie mną zawładnęła i sprawiła, że musiałam doczytać ją jak najszybciej. Obiad mógł poczekać. Prasowanie mogło poczekać. „Fatalne kłamstwo” – nie. 


Spotkałam się z opinią, że pierwsza część książki jest spokojna, momentami nudna. Wiecie, zależy co kto lubi. Ja się wkręciłam już od pierwszych stron i wcale nie przeszkadzało mi niespieszne tempo, właściwie nawet go nie zauważyłam, tak bardzo zaangażowałam się w tę historię. Na początku poznajemy trzy przyjaciółki, skrajnie różne, które poznały się na uniwersytecie. W tym samym okresie ich przyjaźń została na zawsze związana pewną tajemnicą. Tajemnicą, której każda z nich przyrzekła strzec i nigdy nikomu nie zdradzić. Po dwudziestu latach wszystko się jednak komplikuje.

Miałam wiele scenariuszy na to, co się tu wydarzy. Przede wszystkim od samego początku wiedziałam, kto dopuścił się nieprawdy, a już po kilkudziesięciu stronach tytułowe fatalne kłamstwo wychodzi na jaw. Na co więc czekamy? Ano na wiele, tak naprawdę dopiero od momentu wyjawienia prawdy zaczyna się zabawa i wtedy już czytelnik wątpi we wszystko. Okazuje się nagle, że fałsz, którego się dopuszczono, miał wpływ na życie wielu osób. Spirala obłudy, którą tu znajdziecie, jest przerażająca. Prawie każde moje założenie było błędne, a jeśli chodzi o relacje międzyludzkie zawsze miałam dobrą intuicję. Tu intuicja całkowicie wyprowadziła mnie w pole. 

Czytałam te pozycję już dość dawno, jeszcze w PDFie. Od tamtej pory przeczytałam kilka innych historii, jednak „Fatalne kłamstwo” nadal zajmuje w mojej głowie specjalne miejsce. Nie potrafię znaleźć minusów tej książki, choć wiem, że kocha się ją albo nienawidzi. Dla mnie to genialnie skonstruowana historia. Sieć kłamstw oplata do tego stopnia, że zaczęłam się zastanawiać, czy kiedyś również doświadczyłam nieprawdy, która niesie za sobą tak daleko idące konsekwencje. Jeśli tak, wolałabym nigdy się o tym nie dowiedzieć… 

Koniecznie przeczytajcie!

Ściskam, Pamela 

polish.bookstore





 Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza:









Komentarze

Popularne posty