#127 "Mroczne sekrety" Marcel Moss
Jeden z polskich pisarzy, których thrillery po prostu trzeba przeczytać to moim zdaniem Marcel Moss. Każda z jego historii tak potrafi przeniknąć czytelnika, że nie sposób oderwać się od niej przed jej ukończeniem. Tym razem było identycznie.
Tytuł: „Mroczne sekrety”
Autor: Marcel Moss
Wydawnictwo: Filia Mroczna Strona
Premiera: 11.08.2021
Dorota od lat żyje pod jednym dachem z mężem - despotą,
stwarzając na zewnątrz pozory normalności. Kobieta obmyśla w tajemnicy plan
uwolnienia się od agresywnego partnera.
Jakub i Alicja wybierają się na zagraniczne wczasy w celu
ratowania małżeństwa. Na miejscu zawierają znajomość z tajemniczą parą. Z
czasem wchodzą z nimi w nietypowy układ, który wywraca ich życie do góry
nogami.
Osiemnastoletnia Nadia spotyka się z biologiczną matką,
która porzuciła ją tuż po porodzie. Nie wie, że dopuszczając kobietę do swojego
życia, ściąga niebezpieczeństwo na swoich najbliższych.
Trzy historie łączą się ze sobą w najmniej odpowiednim
momencie. Teraz każdy zrobi wszystko, by jego mroczne sekrety nigdy nie wyszły
na jaw...
Co sądzę…
Kolejna książka Autora za mną i cóż, kolejny raz jestem usatysfakcjonowana. „Mroczne sekrety” to naprawdę kawał dobrej historii, która jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Bohaterowie są popieprzeni totalnie, każdy jeden.
Myślę,
że nie znajdziecie tu żadnej pozytywnej postaci, gdyż każdy ma na swoim
sumieniu mniejsze lub – zdecydowanie częściej- większe przewinienia. Od pierwszej
do ostatniej strony byłam tak zaintrygowana tą historią, że w każdej wolnej chwili
czytałam. W mojej opinii nikt nie potrafi skrzyżować losów bohaterów tak
naturalnie jak robi to Moss- losy na pozór totalnie obcych sobie osób uzupełniają
się w taki sposób, że cała akcja nie jest przerysowana, tylko naprawdę brzmi
sensownie, a to dla mnie bardzo ważne. Daje do myślenia, jaki świat jest mały,
że w dzisiejszych czasach nic się nie ukryje i wystarczy chwila w sieci, by
każdego prześwietlić i do każdego dotrzeć. Co najważniejsze – pozory. Pozory to
coś, co zdecydowanie definiuje „Mroczne sekrety”. Nic nie jest tu takie, jakim
się wydaje, możecie być pewni. Mam nadzieję, że sięgniecie po te pozycje, naprawdę
warto. Polecam!
Ściskam, Pamela
Polish.bookstore
Komentarze
Prześlij komentarz