#152 "Miłosny układ" Sarah Hogle PRZEDPREMIEROWO!

Coraz częściej pojawiają się tu u mnie nie tylko thrillery czy kryminały, ale również komedie romantyczne! Chyba się starzeję, bo coraz bardziej potrafię się wzruszyć przy tego typu książkach…


Tytuł: „Miłosny układ”

Autor:  Sarah Hogle 

Wydawnictwo: Muza

Premiera:  26.01.2022



„Naomi i Nicholas są parą idealną. Wkrótce ma się odbyć ich wystawne, eleganckie wesele. Tymczasem... mają siebie serdecznie dość. Niestety osoba, która wycofa się pierwsza, będzie musiała także pokryć niebotyczne koszty niedoszłego wesela. Kiedy Naomi orientuje się, że nie tylko ona udaje szczęście na myśl o wspólnej przyszłości, oboje rozpoczynają wojnę podjazdową: uciekają się do sztuczek, złośliwych kawałów i różnych podstępów, byle tylko dokuczyć drugiemu i zmusić go do zerwania. Wszystkie chwyty są dozwolone. Okazuje się jednak, że gdy nie mają już nic do stracenia, nareszcie mogą być sobą. Co więcej, tak doskonale bawią się, dręcząc się nawzajem, że cała sytuacja zaczyna nabierać zupełnie innego charakteru…”


Co sądzę…

Och, nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo była mi potrzebna taka lektura jak „Miłosny układ” tuż na początku roku! Wiecie, początek stycznia jest dla mnie bardzo… rozlazły, jeśli tak mogę to nazwać – nie mogę znaleźć sobie miejsca, nie potrafię zorganizować sobie pracy, słowem – nie mogę wejść w rytm nowego roku. Historia Naomi i Nicholasa spadła mi więc jak z nieba. 


Nie myślcie sobie, że było tylko kolorowo i od razu byłam fanką tej historii – nic bardziej mylnego. Z samego początku myślałam, że się z bohaterami nie polubię. Byli tak bardzo irytujący i złośliwi dla siebie nawzajem, że miałam ochotę nimi potrząsnąć. A że się nie dało (no bo jak to tak wpłynąć na nieistniejące postaci? :D ) – czytałam dalej z nadzieją, że się opamiętają. I opamiętali się!

Finalnie mogę powiedzieć, że kocham tę książkę. I teraz wiem, że nic nie jest tu przypadkowe – wszystko w tej historii ma swój cel i uzasadnienie, każde niemiłe słowo, każda złośliwość, której dopuszczały się względem siebie swoje dwie połówki. Kreacja bohaterów jest genialna – nie ma nudy! Zarówno Naomi jak i Nicholas są tak charakterni, że miałam momenty, w których myślałam, że z komedii romantycznej zrobi nam się nagle kryminał… Działo się, oj działo! Najpiękniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że finalnie irytująca para, dla której pozornie nie było już szans – znalazła rozwiązanie, które pasowało obu stronom. „Miłosny układ” wiele potrafi również uzmysłowić i o wielu rzeczach przypomnieć – o prostych czynnościach, które powinny być normą, a o których w biegu i w pogoni za pracą i celami czasem zapominamy. A co jest bardziej ważne w życiu niż miłość i bycie szczęśliwym? Na to każdy z Was odpowiada sobie w ciszy. 😊 Bardzo polecam! Cudowna książka, którą na początku będziecie chcieli wyrzucić przez okno, a na końcu nie będziecie chcieli się z nią rozstawać, tylko tulić do niej i nie puszczać, przeżyć ją jeszcze raz… 


Ściskam, Pamela

Polish.bookstore












Komentarze

Popularne posty