#205 "Szklany dom" Eve Chase
Wrzesień pod względem lektur zaczął się doskonale. Pierwsza wrześniowa premiera już za mną i mogę Wam zdradzić, że ten miesiąc może być czytelniczo doskonały. Zapraszam na opinię.
Autor: Eve Chase
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 2022-09-07
W pobliżu dworku, w idyllicznym lesie zostaje znaleziona
dziewczynka. Rodzina Harringtonów postanawia ją zatrzymać. Zdesperowani, by nie
stracić dziecka, utrzymują jego istnienie w tajemnicy, zawieszeni w świecie,
gdzie normalne zasady oraz prawo wydają się nie istnieć… Jednak nie minie kilka
dni, a na terenie posiadłości będzie leżało martwe ciało. Ich marzenia o
idealnej rodzinie legną w gruzach. Wiele lat później prawdę trzeba będzie
złożyć na nowo, kawałek po kawałku...
Co sądzę?
Przed Wami naprawdę klimatyczna, pełna zawiłości historia,
która sprawiła, że totalnie nie mogłam się od niej oderwać. Już sam blurb
sprawił, że wiedziałam, po prostu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Mam
nadzieję, że i Wy się skusicie.
Rodzina Harringtonów wraz z nianią przenosi się do domu w
środku lasu. Dotknięci ogromną tragedią dostają od losu kolejną szansę na
szczęście, gdy nieopodal swojej rezydencji odnajdują niemowlę. Oczywiście, w
sytuacji, która ich spotkała, nie zamierzają nikomu mówić o swoim znalezisku i
skrzętnie skrywają dziecko przed światem. Tylko tak mogą wrócić do normalności.
Tylko w ten sposób mogą uleczyć rany.
Cóż nam Eve Chase stworzyła za historię! Niebywale klimatyczna kreacja samego miejsca akcji – z dala od wścibskich oczu, na odludziu, otoczona drzewami i osobliwymi mieszkańcami. To miejsce idealne do osadzenia w nim takiej akcji, jaką stworzyła Chase- rodzinnej historii budowanej na kłamstwach i tajemnicach, które po długich latach wybrzmią ze zdwojoną siłą.
Świetnie czytało się tę pozycję i wszystko się w niej
spinało – mimo że wpadłam częściowo na rozwiązanie zagadki, nie odebrało mi to ani
trochę frajdy z lektury. Autorka stworzyła bardzo osobliwych bohaterów, których
albo się lubi, albo wręcz przeciwnie. Moim zdaniem nie ma tu żadnej neutralnej
postaci. Ogromnym plusem jest poprowadzenie akcji dwutorowo – wydarzenia sprzed
40 lat przeplatają się z obecnymi, które
powoli odkrywają kolejne kłamstwa…
Kawał dobrej historii. Ciężko zaklasyfikować jednoznacznie
tę pozycję, jednak dla fanów thrillerów połączonych z dramatem obyczajowym będzie
to idealna pozycja. Zwłaszcza na jesienne, chłodne wieczory. Zdecydowanie
polecam i na pewno sięgnę po kolejną historię autorki.
Ściskam, Pamela
Polish.bookstore
Komentarze
Prześlij komentarz