#178 "Ostatni dzień" Luanne Rice
Dziś wysyp świetnych książkowych premier! Zapraszam na opinię o jednej z nich, która, uwierzcie – jest niesamowicie klimatyczna. Niżej słów kilka o „Ostatnim dniu”.
Autor: Luanne Rice
Wydawnictwo: Muza
Premiera: 18.05.2022
Spokojną nadmorską społecznością wstrząsa brutalna
zbrodnia. Black Hall w stanie Connecticut zawsze uchodziło za bezpieczną
przystań. To zamożne nadmorskie miasteczko wolne od przestępczości. Piękne domy
zamieszkiwane przez szczęśliwe rodziny. Pewnego lipcowego upalnego dnia
dochodzi do zbrodni, która burzy spokój mieszkańców... Rodzina i przyjaciele
zamordowanej właścicielki galerii Beth Lathrop i jej nienarodzonego dziecka są
wstrząśnięci. Okazuje się też, że znika cenny obraz, skradziony i odzyskany wiele
lat temu. Podczas tamtego napadu została zabita matka Beth i jej siostry Kate. Kate
z pomocą detektywa Reida postanawia zbadać ostatnie tygodnie życia Beth.
Naturalnym podejrzanym staje się jej mąż. Mężczyzna ma jednak mocne alibi na
czas morderstwa. Kate i Reid starają się zrozumieć sens śmierci Beth, ale
zamiast odpowiedzi znajdują tylko kolejne pytania: Jeśli to nie mąż, to kto
jeszcze mógłby czyhać na życie kobiety? Jaką rolę w całej tej sprawie odgrywa
należący do rodziny obraz?
Co sądzę?
Przed Wami idealny, klimatyczny thriller z domieszką dramatu
rodzinnego. Bardzo, naprawdę bardzo pochłonęła mnie ta historia. Sami spójrzcie-
spokojna, nadmorska miejscowość, piękna okolica i szczęśliwi ludzie. Do czasu.
Wszystko zmienia się, gdy zamordowana zostaje Beth Lathrop, mieszkanka Black
Hall i właścicielka słynnej galerii sztuki. Sprawa jest tym straszniejsza, że zamordowana
kobieta była… w ciąży. Brzmi intrygująco, prawda?
Totalnie przepadłam już od pierwszych stron. Wczułam się w klimat nadmorskiego miasteczka i razem z Kate, siostrą ofiary, próbowałam odkryć, kim jest sprawca. Tajemnice się mnożą, odpowiedzi brakuje, a mordercą może być każdy. Mimo kilku poszlak policja nie może ustalić sprawcy – alibi podejrzanych lub brak twardych dowodów komplikuje wszystko. Jednak są osoby, które nie odpuszczą. Które pomszczą śmierć kobiety i niewinnego dziecka i za wszelką cenę chcą poznać prawdę.
Pikanterii dodaje fakt, że w tej pozycji tak naprawdę
zawarte są dwie historie- wydarzenia, które dzieją się obecnie, oraz te sprzed
kilku lat, kiedy to z rodzinnej galerii skradziony został słynny obraz, a tamtejsza
piwnica zamieniła się w piekło. Piekło, które trwa do dziś, mimo upływu czasu.
Bardzo polecam Wam tę historię. Chętnie sięgam po thrillery
psychologiczne, uwielbiam niepokój towarzyszący odkrywaniu tajemnic skrywanych
przez najbliższe sobie osoby, których tu nie brakuje. Muszę przyznać, że nawet
przez myśl nie przeszło mi, kto jest mordercą i choć obstawiałam inne zakończenie
– autorka zaskoczyła mnie. Jestem ciekawa, czy i Was wpuści w maliny.
Ściskam, Pamela
Polish.bookstore
Komentarze
Prześlij komentarz