#73 "Pokaż mi" Marcel Moss


Marcel Moss to nazwisko, które coraz częściej możecie spotkać na półkach w księgarniach. Autor wydał bowiem trzecią pozycję, która premierę miała 3 czerwca. I zdecydowanie dalej pnie się w górę jakością swoich powieści, choć… czy da się jeszcze bardziej? Najwyraźniej tak! „Pokaż mi” to genialna pozycja!

"Muszę posłusznie wykonywać jej polecenia. Inaczej upubliczni nagrania.

 A w międzyczasie robić wszystko, by odkryć, kim jest i dlaczego tak bardzo mnie nienawidzi."

Łukasz zmaga się z problemami w życiu prywatnym i zawodowym. Jego wieloletni związek wisi na włosku, a w pracy zmuszony jest odpierać ataki agresywnej szefowej.

 Pewnego dnia mężczyzna za namową przyjaciela instaluje aplikację randkową "Pokaż mi". Jej użytkownicy zabiegają o względy tajemniczej Królowej, uczestnicząc w konkursie polegającym na wykonywaniu wymyślnych, często erotycznych zadań.

Łukasz stopniowo angażuje się w znajomość z Królową. Wydaje mu się, że tylko ona go rozumie. Gdy jest już bliski spotkania z nieznajomą, zostaje wplątany w kryminalną intrygę, która z czasem odsłania przed nim przerażającą prawdę.

 
Dla kogo:
Dla miłośników mocnych i nietuzinkowych thrillerów psychologicznych.
 

Bohaterowie:
Łukasz- mężczyzna, któremu aktualnie wiatr wieje w oczy. W pracy się nie układa, związek go nudzi…
Jagoda- narzeczona Łukasza, spokojna kobieta, która zapewnia mężczyźnie wszystko, czego ten potrzebuje. Niestety to dla niego za mało…
Królowa – kobieta z internetowej aplikacji, w której za punkty przyznane za wykonane zadania nagrodą główną jest spotkanie na żywo…

 
Co sądzę…

Zdradzę Wam coś. Tuż po skończonej lekturze miałam w głowie tylko jedną myśl- co Marcel bierze, że tworzy takie historie, i żeby się tym podzielił. Ale gdy dłużej się nad tym zastanowiłam… podziękuję. Świat już jest wystarczająco popaprany, wystarczą mi takie historie na kartach książek. Co tu się narozrabiało! Tą pozycją Marcel wskoczył na moje podium polskich autorów i w tej chwili zajmuje pierwsze miejsce wspólnie z Maxem Czornyjem – a jeśli ktoś jeszcze tego nie wie, Czornyj przez długi czas był moim niepodważalnym numerem jeden. Czym Moss zasłużył na moje własne, prywatne podium? Pomysłem, sposobem jego przedstawienia, świetnie wyjaśnioną motywacją bohaterów. Kurczę, jak tu się wszystko idealnie spinało! Uwierzcie mi, to, co znajdziecie w „Pokaż mi” nie mieści się w Waszych głowach. To wykroczenie poza jakiekolwiek normy i ludzką przyzwoitość, złamanie wszelkich schematów. Okaże się nagle, że świat, który czasem wydaje nam się zły przez jakąś nic nieznaczącą sytuację, może być dużo gorszy, brudny i nie do pojęcia. Zastanawiam się, czy którykolwiek z bohaterów jest bez jakichś ukrytych skrzywień i tak, jest prawdopodobnie tylko jedna postać, która jest rzeczywiście po prostu dobra. I w tej dobroci po prostu naiwna. Pozostali są zepsuci do szpiku kości… Ale nie będę Wam zdradzała nic, co wiąże się z fabułą – sama również nie chciałabym o tym czytać przed przystąpieniem do lektury. Zdradzę jeszcze tylko jedno – bądźcie przygotowani, że zaczniecie podczas lektury wątpić w męski gatunek. To, co tu się odwali… jest niewyobrażalne, naprawdę. Bierzcie, i czytajcie Mossa wszyscy! Nie pożałujecie! „Pokaż mi” przeczyta Wam się samo, dajcie tylko szansę i otwórzcie książkę. Na sam koniec będziecie zszokowani, Marcel zrobi Wam sieczkę z mózgu, ale będziecie usatysfakcjonowani. I to jak! POLECAM!

 

Tytuł: „Pokaż mi”

Autor: Marcel Moss

Wydawnictwo: Filia Mroczna Strona

Premiera: 03.06.2020

Moja ocena: 5/5

 
Za możliwość przeczytania przed premierą dziękuję Wydawnictwu Filia Mroczna Strona.
 

 
 

 

 

Komentarze

Popularne posty