#105 "Winni jesteśmy wszyscy" Bartosz Szczygielski

Nadszedł czas na najnowszy thriller spod pióra Bartosza Szczygielskiego! Nie ukrywam, że odkąd zobaczyłam zapowiedź, chciałam przeczytać ją jak najszybciej. Jak myślicie, historia stworzona przez Autora przekonała mnie, czy wręcz przeciwnie? 


Tytuł: „Winni jesteśmy wszyscy”

Autor: Bartosz Szczygielski

Wydawnictwo: Czwarta Strona Kryminału

Premiera: 27.01.2021


„Istnieją miejsca, do których nie należy zaglądać, a także czyny, jakich nie wolno się dopuścić. 

W piątkowe popołudnie, kiedy wszyscy myśleli już o weekendzie, Konrad Łazar zastanawiał się nad czymś innym. Próbował zrozumieć, jak doszło do tego, że była kochanka wykrwawia się na jego oczach i, co ważniejsze, dlaczego nie udało mu się tego przewidzieć. Przecież na co dzień płacono mu za to, by zbierał informacje, układał je w logiczne ciągi i przewidywał następstwa pewnych wydarzeń. Był w tym naprawdę dobry. Ale tego nie mógł przewidzieć. Podobnie jak faktu, że odtąd nikt w jego otoczeniu nie będzie bezpieczny, a śmierć upomni się o bliskich. Wkrótce Konrad wyruszy do miejsca, w którym wszystko się zaczęło, a które należałoby spalić do szczętu.”


Co sądzę…

Twórczość Bartosza Szczygielskiego jest mi znana, jednak nie tak bardzo, jakbym chciała. Przeczytałam „Krok trzeci” i była to całkiem dobra pozycja. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się również nadrobić jego trzytomową serię, w której zawierają się Aorta, Krew i Serce. Bardzo bym chciała!

„Winni jesteśmy wszyscy” to historia, która wciąga od pierwszych stron. Dosłownie pochłania
czytelnika, nie pozwalając, by mógł skupić myśli na czymkolwiek innym niż to, co u diabła stało się pewnego piątkowego popołudnia w korporacyjnym biurze pewnej firmy, gdzie doszło do strzelaniny. I wiecie co? Z przyjemnością towarzyszyłam Łazarowi w jego rozszerzającym się śledztwie – atak na pracowników biura to tylko początek dziwnych wydarzeń, w których mężczyzna w jakiś sposób uczestniczy. Dalej jest już tylko gorzej… Gorzej dla Łazara, lepiej dla Czytelnika. Dzieje się, drodzy Państwo, naprawdę się dzieje! Gdy już czytelnik myśli, że zna prawdę, wie, o co tu biega… nie, nie wie. Nic nie wie. Dowie się na sam koniec, jednocześnie zastanawiając się, jak mógł na to nie wpaść wcześniej. Wszystko bowiem naturalnie układa się w sensowną i logiczną całość. Za to ogromny plus! Cały klimat powieści, mnóstwo świetnych zwrotów akcji i barwne postaci również zasługują na pochwałę. 

Podsumowując – bardzo polecam Wam tę historię. Moje drugie czytelnicze spotkanie ze Szczygielskim przebiegło pomyślnie, nawet bardziej niż poprzednie. „Krok trzeci” to dobry, ale pogmatwany thriller- tu z kolei macie wszystko logicznie wyjaśnione, więc dla kogoś, kto nie lubi niedopowiedzeń i nierozwiązanych tajemnic – idealnie. A! Warto wspomnieć, że dostępny jest także świetny audiobook! Głosu użycza Filip Kosior – chwilami zdarzyło mi się sięgać po audiobook i naprawdę dobrze się słuchało. Polecam zatem w każdej postaci! 😊 


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona Kryminału.






Komentarze

Popularne posty