#133 "Krwawy Peter" Jarosław Molenda
Po literaturę faktu nie zdarza mi się sięgać często. Wolę z reguły kryminały i thrillery, które w pełni oparte są na fikcji literackiej. Sporadycznie jednak trafi się pozycja, która zaintryguje mnie do tego stopnia, że muszę po nią sięgnąć. W ten właśnie sposób sięgnęłam po „Krwawego Petera”.
Autor: Jarosław Molenda
Wydawnictwo: Lira
Premiera: 25.08.2021
Wstrząsająca historia zbrodniarza i dewianta zwanego
Wampirem z Düsseldorfu!
Peter Kürten był jednym z najsłynniejszych
XX-wiecznych zbrodniarzy i sadystycznych psychopatów. Mordował kobiety,
mężczyzn, dzieci i zwierzęta, upajając się ludzką krwią. Skazano go tylko za
dziewięć zabójstw i nie dochodzono, czy rzeczywiście popełnił ich więcej. O
jego lubieżnych, bestialskich czynach pisała prasa na całym świecie, od ZSRR,
przez Europę, po Stany Zjednoczone.
Kim był Peter Kürten? Zbrodniarzem, mordercą czy
zwyrodniałym psychopatą? W jakim wychowywał się środowisku? Czy działał sam?
Dlaczego policja tak długo nie potrafiła trafić na jego ślad?
Co sądzę…
Twórczość Jarosława Molendy nie jest mi obca – kilka miesięcy
temu miałam przyjemność czytać napisaną przez niego książkę „Profesor i cyjanek”,
jednak już teraz śmiało mogę powiedzieć, że „Krwawy Peter” podobał mi się
znacznie bardziej. O ile można tu użyć słowa „podobał”…
Historia Petera Kurtena wydarzyła się naprawdę. Spodziewałam się, że będzie ona dla mnie ciężką przeprawą, ale nie ukrywam – nie zakładałam, że będzie aż tak brutalnie. Nigdy nie zagłębiałam się w
losy Wampira z Dusseldorfu, więc nie byłam przygotowana na tego typu sceny, przez co czytanie trochę mi zajęło. Musiałam dawkować sobie informacje na temat zwyrodnialca, który nie miał najmniejszych oporów przed krzywdzeniem czy mordowaniem – bez znaczenia, czy było to zwierzę, dziecko, kobieta czy mężczyzna. Człowiek, który wzbudzał w ludziach sympatię, zaufanie i szacunek, okazywał się prawdziwą bestią, przed którą nie mieli gdzie uciec… Szczegóły jego zbrodni wstrząsnęły mną do głębi. Nie potrafię zrozumieć, jak można z zimną krwią i z pełną premedytacją dopuścić się tak obrzydliwych morderstw.
Tematyka jak widzicie nie jest łatwa. Dosadne opisy, zdjęcia
ofiar czy miejsc zbrodni, wypowiedzi Kurtena i ocalałych ludzi – wszystko to spowodowało,
że czułam się jak naoczny świadek lub osoba biorąca udział w śledztwie. Opisy
były tak realne, że nie sposób nie przetwarzać tych scen w myślach… Ogromne
brawa dla Autora za mistrzowskie, rzetelne przedstawienie wydarzeń sprzed lat. Pan
Jarosław Molenda musiał włożyć w tę pozycję sporo pracy, co widać gołym okiem. Poznajemy
historię Wampira od jego najmłodszych lat spędzonych w patologicznej rodzinie,
aż po jego ostatnie tchnienie. Możemy zobaczyć na własne oczy, jak rodził się
potwór. Możemy sami ocenić nieudolne śledztwo niemieckiej policji oraz samego
Kurtena – czy trudne dzieciństwo w jakikolwiek sposób może tłumaczyć jego winy?
Moim zdaniem absolutnie nie. Jeśli lubicie kryminały i dosadne, mocne opisy –
to lektura dla Was. Na zachętę dopowiem jeszcze, że mimo podjęcia się przez
Molendę ciężkiego tematu, przez książkę się wręcz płynie. Jest napisana w
niewiarygodnie lekki (jak na poruszaną tematykę) sposób, co jest na pewno
ogromnym plusem. Nie męczy swoją formą, intryguje treścią. Dla mnie naprawdę
kawał dobrej literatury faktu. Polecam z czystym sumieniem.
Ściskam, Pamela
Polish.bookstore
Komentarze
Prześlij komentarz