#160 "Pod skórą" Gunnar Kaiser
Autor: Gunnar Kaiser
Wydawnictwo: W.A.B.
Premiera: 23.02.2022
„Nowy Jork, lato 1969 roku. Student literatury
Jonathan Rosen śledzi piękną dziewczynę. Idąc za nią, spotyka eleganckiego
bibliofila Josefa Eisensteina, z którym nawiązuje znajomość. Ten tajemniczy
starszy mężczyzna wprowadza niedoświadczonego chłopca w świat sztuki i
zmysłowości, zdradza mu tajniki uwodzenia i pomaga mu wejść w dorosłość. W
pracowni Eisensteina Jonathan po raz pierwszy uprawia miłość z młodą kobietą,
którą obaj zagadnęli w barze. Z upływem czasu młody człowiek nabiera podejrzeń,
że jego mentor skrywa jakąś straszną tajemnicę. Ale to przeczucie przerodzi się
w pewność dopiero kilkadziesiąt lat później, na całkiem innym etapie życia.”
Co sądzę…
Macie czasem tak, że książka w jakiś sposób woła Was do
siebie, nie pozwala przejść obok obojętnie? Właśnie tak miałam w przypadku
propozycji przeczytania „Pod skórą”. I właśnie od tego rozpoczyna się zło
czające się w tej pozycji.
Spodziewałam się mocnego kryminału z intrygującym bibliofilem na czele, jednak więcej znalazłam tu literatury pięknej aniżeli elementów standardowego kryminału. Czy to źle? Absolutnie nie, bo ku mojemu zaskoczeniu całkiem mnie ta pozycja zaintrygowała. Klimat, który tu panował jest nie do opowiedzenia. Jest tu wiele opisów, które choć rozległe – pierwszy raz mi się podobały, bardzo wpływały na wyobraźnię. Pewne jest, że musicie być przygotowani na lekturę, która wymaga od czytelnika skupienia. Miałam kilka razy wrażenie, o czym opowiadałam Wam już kilka razy na stories, że coś mi umyka, więc przewracałam kilka stron do tyłu, by to sprawdzić. Z tej książki bije wręcz sztuka i fascynacja nią. Jako osoba, która kocha książki, byłam tym oczarowana- ta historia toczy się praktycznie wokół książek, pięknie wydanych tomów. Są przyczyną tego, co wydarzy się dalej.
Opisywane z namaszczeniem, Eisenstein traktuje je z takim uwielbieniem jak najpiękniejszą na świecie kobietę i jest w stanie zrobić za wymarzony egzemplarz wszystko. Naprawdę wszystko. Jakkolwiek to nie zabrzmi, „Pod skórą” to jedno wielkie uzależnienie. Od książek, od seksu, od kobiet. Od piękna. Zmysłowość mieszającą się z szaleństwem znajdziecie tu w takich momentach, w których byście nie pomyśleli. Ale czy tylko książki grają tu kluczową rolę? Absolutnie nie, bowiem znajdziecie tu również morderstwa. Bardzo nietypowe morderstwa, które choć wiszą w powietrzu od samego początku, ujawniane są dopiero w drugiej części książki. Wcześniej czytelnik może wejść w psychikę dwóch mężczyzn – studenta Jonathana oraz jego inspirującego, dużo starszego przyjaciela, o którym niewiele tak naprawdę wie – bibliofila Josefa Eisensteina.
„Pod skórą” to historia zdecydowania inna od tych, które do
tej pory czytałam. Mimo tej inności- podobała mi się ogromnie, choć przyznam,
że początkowo obawiałam się, że nie przypadnie mi do gustu. Dajcie jej szansę.
Zwłaszcza, jeśli kochacie książki – ja od tej pory będę patrzeć na nie inaczej.
Polecam!
Ściskam, Pamela
Polish.bookstore
Komentarze
Prześlij komentarz