Święta z Autorem - Joanna Szarańska - świąteczny wywiad!
Nadszedł czas na ostatni już wpis z cyklu Święta z Autorem, tym razem spędzimy chwilę w towarzystwie Joanny Szarańskiej! Jak to mówią - ostatni będą pierwszymi. Wymarzyłam sobie, by zamknąć cykl akurat tymi powieściami. Kocham świąteczne książki Autorki całym sercem, wzruszam się przy nich i śmieje w głos, nierzadko jednocześnie. :) Poznajcie jej zimowe pozycje!
dwóch serii komediowych: „Kalina w Malinach” i „Kronika pechowych wypadków” oraz bestsellerowych Czterech płatków śniegu i ich kontynuacji – Anioł na śniegu oraz Choinka cała w śniegu. Najchętniej pisze o świcie, gdy cały dom pogrążony jest we śnie. W swojej twórczości stara się nieść uśmiech i nadzieję. Przez lata związana z Fundacją Miasto Słów oraz Klubem z Kawą nad Książką. Mieszka pod Krakowem wraz z mężem, córeczką oraz gangiem niesfornych czworonogów.
Źródło opisu i zdjęcia: https://czwartastrona.pl/autor/joanna-szaranska/
"Cztery płatki śniegu" - 08.11.2017
"Anioł na śniegu" - 31.10.2018
"Po jakiego grzyba myć w grudniu okna? Przecież Jezus narodzi się tak czy siak, nawet jeśli na szkle pozostanie wyraźny odcisk czyjegoś kciuka.""Choinka cała w śniegu" - 30.10.2019
"Kraina zeszłorocznych choinek" - 28.10.2020
"Wy, mężczyźni, zawsze robicie wokół swoich gatek więcej zamieszania, niż jest to potrzebne!"
"Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, nie znaczy to jednak, że powinniśmy zrezygnować z szukania ich jasnych stron"
Świąteczny wywiad z Autorką!
Pamela Olejniczak: Czy było coś, czego bardzo pragnęła Pani jako mała dziewczynka w okresie świątecznym, jakiś świąteczny prezent, marzenie?
Joanna Szarańska: Pamiętam, że gdy byłam bardzo mała, ujrzałam na sklepowej wystawie pluszowego misia. Pokochałam go od pierwszego wejrzenia i oczywiście marzyłam, że znajdę go pod choinką. Niestety, okazało się, że misiek jest towarem „pokazowym” i w rzeczywistości nie jest dostępny. Mama kupiła innego misia, ale choć bardzo go lubiłam, to nie było to samo :)
Pamela Olejniczak: Bez czego nie wyobraża sobie Pani Bożego Narodzenia- jest jakieś miejsce czy tradycja, która ma w Pani sercu szczególne miejsce?
Joanna Szarańska: Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to rodzina. Nie wyobrażam sobie samotnych świąt, na samą myśl coś mnie ściska w dołku. W naszym domu zdarzały się różne Wigilie: były takie, w których uczestniczyło kilka pokoleń, była i taka, że przy wigilijnym stole siedzieliśmy tylko z mężem, Milenka była w brzuszku, a zwierzęta okupywały stół. Muszę mieć przy sobie bliskich, by poczuć ducha Gwiazdki :)
Pamela Olejniczak: Pani książki należą do moich ulubionych świątecznych pozycji. Świąteczny klimat wylewa się z kartek, losy bohaterów są tak przyziemne, jakbyśmy czytali o sobie, a postaci są przezabawne! Ciężko wybrać mi ulubionego bohatera Pani książek, ale na podium z pewnością znajdują się Waldemar i Mama Kwiatek! W "Krainie zeszłorocznych choinek" moją uwagę przykuła z kolei Helena, a jej komentarze w stosunku do Niny podczas drogi do domu sprawiły, że śmiałam się w głos. Co jest dla Pani inspiracją w wymyślaniu tak komicznych, a jednocześnie bardzo życiowych scen? Wypadają one bardzo naturalnie, aż ma się wrażenie, jakby opisywała Pani ludzi z najbliższego otoczenia.
Joanna Szarańska: Zawsze staram się wyobrazić sobie, że stoję obok swoich bohaterów i obserwuję, co robią, mówią, jakie gesty wykonują. Próbuję przewidzieć, jak mogą się zachować w odpowiedzi na jakąś sytuację. Bardzo wiele daje mi obserwowanie otoczenia. My, ludzie, jesteśmy pełni specyficznych zachowań, wszyscy mamy swoje dziwactwa, przyzwyczajenia.
Pamela Olejniczak: Wszystkim nam znana jest tradycja zostawiania pustego miejsca dla zbłąkanego wędrowca przy wigilijnym stole. Mama Niny zdecydowanie stanęła na wysokości zadania, by tylko przyjąć gościa jak najlepiej. Jak Pani myśli, większość z nas przyjęłaby nieznajomego pod dach na wieczerzę, czy jednak w obliczu podjęcia decyzji naprędce by się wykręciła, odczuwając dyskomfort związany z nietypową sytuacją?
Joanna Szarańska: To bardzo ciekawe pytanie! Właśnie dzisiaj się nad tym zastanawiałam. Wychowawczyni mojej córki opowiadała dzieciom o tej tradycji na klasowej Wigilii i zamyśliłam się nad tym, czy zwyczaj ten nie jest dla nas pusty jak plastikowa bombka. Chciałabym wierzyć, że mamy w sobie takie pokłady życzliwości, ale obawiam się, że obecnie jesteśmy zbyt nieufni. W naszym domu zawsze ustawiało się dodatkowe nakrycie, nadal się to robi, a jednak nie umiem powiedzieć, co poczułabym, gdyby ktoś pojawił się w progu. Może nie odmówiłabym gościny, ale prawdopodobnie znalazłabym się poza strefą komfortu.
Pamela Olejniczak: Z którym z bohaterów z Pani świątecznych pozycji najchętniej napiłaby się Pani kawy lub... wina? :)
Joanna Szarańska: Z Kaliną… albo z panią Michalską :) Z najnowszej powieści zdecydowanie wybrałabym Helenę. Myślę, że to byłoby ciekawe spotkanie :)
Pamela Olejniczak: Gdyby tegoroczne Boże Narodzenie okazało się być naprawdę magiczne i miałaby Pani możliwość zażyczyć sobie czegokolwiek, z gwarancją jego spełnienia- co by to było? Oczywiście tylko jedno życzenie może się spełnić! :)
Joanna Szarańska: Zażyczyłabym sobie zakończenia pandemii. O niczym innym bardziej nie marzę! To rozwiązałoby tyle problemów i zdjęło z głowy tyle trosk, że byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie. I nie tylko ja :)
Bardzo dziękuję Autorce za rozmowę i za wszystkie świąteczne powieści! Uwielbiam każdą z nich i zdecydowanie polecam Wam sięgnąć po twórczość Joanny Szarańskiej. :)
Dziękuję Wam za to, że tak chętnie śledziliście cykl Święta z Autorem. Wesołych Świąt!
Ściskam, Pamela
polish.bookstore
Komentarze
Prześlij komentarz